Piotr Mróz uciekł od smętnej polskiej pogody i poleciał na Zanzibar. Aktora przywitał na miejscu deszcz, ale szybko się rozpogodziło. To, co zobaczył na jednej lokalnych plaż, wprawiło go w osłupienie.
To tylko „zajawka” artykułu umieszczonego w serwisie plotek.pl
Zapraszamy do przeczytania